Wiecie co szczerze mnie wkurza? Siedze sobie spokojnie na wf-ie i słucham muzyki, (nie ćwicze gdyż mam dosyć pokaźną liczbę chorób i uszkod...

Diabeł ubiera się u Prady

/
8 Comments

Wiecie co szczerze mnie wkurza?
Siedze sobie spokojnie na wf-ie i słucham muzyki, (nie ćwicze gdyż mam dosyć pokaźną liczbę chorób i uszkodzeń ciała), gdy podchodzi koleżanka z klasy, siada obok mnie i pyta czego słucham.
Pokazuje jej, a ona wielkie oczy i pyta - 'Marilyn Manson?! Przecież nie wyglądasz na tą, która słucha takiej muzyki'
Oczywiście nie pierwszy raz się spotkałam z takim stwierdzieniem. Czy na prawde to, że nie ubieram się na czarno, nie nosze glanów i ćwieków oznacza, że nie mogę słuchać Marylin'a Mansona, Rammstein, Metalici, Apocalyptici czy Fireball?
Pewnie, że nie tylko tego słucham, mój gust muzyczny ma wiele odcieni muzyka filmowa czy orkiestrowo-operowa i rock chrześcijański też do niego należą.
Ubieram się troche po dziewczęcemu, pastelowe kolory i zawsze dżinsy, gdy jest cieplej obowiązkowo sukienki (moja ulubiona - biała w różowe i zielone kwiaty). Najbardziej odważne kolory, które nosze (ale staram się je minimalizować) to zielony i czerwony. Uwielbiam różowe dodatki jak szalik, okulary czy słuchawki. Nie mam czarnych włosów (chociaż kiedyś chciałam) tylko blond.
Spytałam więc moją koleżankę, czego według niej mogłabym słuchać z takim wyglądem. Pierwsze co jej przyszło do głowy to piosenki w stylu Norah Jones i Eva Cassidy (których także słucham).
Grzecznie jej odpowiedziałam, że muzyka, której słucham nie odzwierciedla się w stylu mojego ubioru, mogłabym malować się jak Manson, ubierać jak Lindemann i grać w kultowym zespole jak Apocaliptica czy Metalica , ale po co na siłe upodabniać się do swoich idoli skoro ten styl wogóle mi nie pasuje a np. Mansona kocham za jego muzyke i kochałabym go nawet gdyby ubierał się w dżinsy i t-shirt, pozbył się swojego unikatowego makijarzu i przefarbował się na blond.
Mimo, że uważam moją odpowiedź za wyczerpującą ona nadal tego nie rozumie. Za każdym razem gdy nuce sobie piosenke Rammstein ona patrzy się i mówi "Nie moge pojąć jak ty możesz słuchać takiej muzyki".
Ja natomiast nie rozumiem czego ona nie rozumie.



You may also like

8 komentarzy:

  1. A ja nie rozumiem ludzi, którzy oceniają po pozorach. Przykładowo, ludzie uważają, że to, że lubię czytać i zdobywać wiedzę automatycznie sprawia, że jestem nudna i kujonką. OK, nie mogę określić czy jestem nudna czy nie, a jednak mogę na 100% określić, że nie jestem kujonką. Ba, ja nie uczę się w domu w ogóle, a po prostu słucham w szkole i tak mi jakoś zostaje wszystko w głowie. Podobnie jest z moją kol - lubi wzywające kolory, duże dekolty itp., a z charakteru jest osobą nieśmiałą i zamkniętą w sobie. Może trochę zboczyłam z tematu, ale jakoś musiałam to napisać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, tak jakby gust muzyczny to było coś, co widać na pierwszy rzut oka. Niestety, gdyby wszystko było takie proste to świat byłby całkiem nudny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tak samo jak Ty (kurcze napisałam normalnie jak w tej piosence xd). Btw, nie ubieram się tak jak miałby to odzwierciedlać mój gust muzyczny. Każdy słucha czego innego i nie warto oceniać po wyglądzie czego dana osoba lubi słuchać, bo możemy się nieźle pomylić.

    Bardzo podoba mi się Twój blog, nominowałam Cię do LBA :)

    Pozdrawiam, Niezdara http://to-ja-niezdara.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy lubi co innego, i trzeba to brać pod uwagę,, eh
    Pozdrawiam,
    http://mammotylki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro nawet po tak obszernych wyjaśnieniach z Twojej strony (nie wiem czy ja miałabym aż tyle wyrozumiałości by tłumaczyć) koleżanka nadal nie rozumiała to znak żeby zmienić koleżanki :D Też nie raz nie dwa spotykała mnie taka sytuacja, ja jako jasna blondynka gustująca raczej w koszulach w stonowanych kolorach po mieście zasuwam z Mansonem, Distrubed czy Slipknotem na słuchawkach... i wiesz co? Wydaje mi się, że to że potrafimy oddzielić styl od upodobań muzycznych całkowicie się od nich nie odcinając świadczy o inteligencji i świadomości samego siebie. Tak przynajmniej to sobie tłumaczę :D Pozdrawiam Cię serdecznie. Zuza ( zmroki.blogspot.com )

    OdpowiedzUsuń

Witam, jeżeli spodobał ci się mój post lub wręcz przeciwnie nie krępuj się i komentuj :3

Obsługiwane przez usługę Blogger.